o sobie | about me

outdoor ... 


powrót do strony głównej  |  back to mainPage

główna
main



o pismach
of scripts



PoezJa 001
PoeMy



Przestrzeń i Miejsce 002
Początki Architektury



Pieśń o Rogalach 003
Croissants-Chant



Stepowe ognisko 004
[ Przebiśniegi ]



Puk Puk To ja poeta 005
[ Przebiśniegi ]



Baszta Gazowa 006
wielofunkcyjna zabudowa śródmiejska



Galerie i Centra Handlowe 007
Świątynie Konsumpcji



Mała Wydma 008
opowięść o smaku korzennym



jeden perom transmigracji 009
[ Przebiśniegi ]



Liamiratii - w trakcie/@work 901
[   ]



Księga Herbaty - w trakcie 902
The Book of Tea - @work



Puk Puk To ja poeta
[ Przebiśniegi ]



Puk Puk To ja poeta
Hej czy pamiętasz mnie

Wiem, że jest wcześnie nad ranem
Ale czy mogę wejść

Czy dostanę herbaty?
Usiądę, tylko zdejmę buty

Jestem prosto z drogi
Z wędrówki - jeszcze snem osnuty

Dostałem twój list - przychodzę
Porozmawiamy czas jakiś

Piję herbatę poranną
Najcudszą. Ty zawinięta w koc

Z pościeli wyrwana mym przyjściem
Na twarzy twej snu jeszcze znaki

Uśmiechasz się, pytasz jak leci
Skąd idę i dokąd w tę noc

Miło nam się gawędzi
Herbata miło paruje

Słoneczko juz wyszło zza płotu
Pożegnam się i odwędruję

...


+ by: KSADHU