Puk Puk To ja poeta
Hej czy pamiętasz mnie
Wiem, że jest wcześnie nad ranem
Ale czy mogę wejść
Czy dostanę herbaty?
Usiądę, tylko zdejmę buty
Jestem prosto z drogi
Z wędrówki - jeszcze snem osnuty
Dostałem twój list - przychodzę
Porozmawiamy czas jakiś
Piję herbatę poranną
Najcudszą. Ty zawinięta w koc
Z pościeli wyrwana mym przyjściem
Na twarzy twej snu jeszcze znaki
Uśmiechasz się, pytasz jak leci
Skąd idę i dokąd w tę noc
Miło nam się gawędzi
Herbata miło paruje
Słoneczko juz wyszło zza płotu
Pożegnam się i odwędruję
...