Wstęp
Nazwa architekt od gr. architéktôn, co oznacza budowniczego - kierownika budowy
pochodzi od słów arche oznaczającego wszelką zasadę, także zasadę budowy świata;
oraz tektonikě - sztuka budowania.
Można więc powiedziedz;architekt jest budowniczym świata, w jego (świata) przestrzeni i według jego zasad.
Jest więc architekt swego rodzaju demiurgiem kreującym rzeczywistość, a jednocześnie jest sługą sił i praw rządząych ową rzeczywistością
U swych początków architektura rodziła się jakoby samoistnie w tworzonych przez człwieka na wzór natury formach;
nieświadoma i swobodna. Samo słowo określające pierwszych budowniczych,
gdyby istniało, w ówczesnej pierwotnej mowie znaczyłoby mniej więcej tyle, co: ten, który wie o co chodzi i jak by to zrobić.
A więc intuicyjnie znający te zasady... zasady kształtowania miejsc w przestrzeni.
Przestrzeń w ogóle
Czym jest przestrzeń? Zależnie od tego, komu zadamy takie pytanie możemy uzyskać wielką ilość różnorodnych odpowiedzi.
Dla jednych przestrzenią będzie otwarty plac przed domem, dla innych rozległa równina, czy otwarty widok ze szczytu góry,
dla innych wreszcie przestrzeń to przestrzeń kosmiczna - rozciągająca się w nieskończoność pustka.
Dla wszystkich jednak wspólnym mianownikiem będzie stan pustości.
Przestrzeń jest więc fragmentem rzeczywistości, w której nic się nie znajduje.
Oczywiście nie możemy porównać pustki kosmosu z pustym placem, na którym znajdują się przeróżne rzeczy, o samej jego posadzce nie mówiąc;
są to jednak elementy konstruujące niejako ową pustkę, a nie ją wypełniające.
Przestrzeń określimy więc jako subiektywnie postrzeganą pustkę, bliżej nie znaną i rozpościerającą się przed obserwatorem.
Jest więc ona otwarciem, czymś niekonkretnym, ogółem.
Wśród podstawowych skojarzeń z przestrzenią są takie, jak: owo, coś, kiedyś, w około, w krąg, zewnętrze, na zewnątrz, wielość, ogół, ruch, poziom, okrąg.
Miejsce - tu i teraz
Zamknięta i uczłowieczona przestrzeń staje się miejscem. W porównaniu z przestrzenią, miejsce jest spokojnym centrum ustalonych wartości.
Miejsce staje w opozycji do przestrzeni. Jest fragmentem przestrzeni poznanym, o konkretnych cechach -
charakterystycznych, nadających mu pozytywną, bądź negatywną wartość.
Jest tym co możemy nie tylko zobaczyć, czy usłyszeć, ale także dotknąć, posmakować czy powąchać.
Jest tu i teraz, doświadczane w teraźniejszości.
Pojmowane przez obserwatora jedno; jedność. Wyodrębnione z przestrzeni, pomiędzy, wewnątrz, do środka, zamknięcie, stałość, pion...
Miejsce w przestrzeni - granice
Miejsce będące wycinkiem przestrzeni musi posiadać swoje granice.
Strefą zamieszkałą przez pierwotnego człowieka latem był rejon obfitujący w jadalne rośliny,
z dostępem do wody pitnej - a wiec najczęściej rzeki bądź strumienia,
odgrodzony jakąś naturalną barierą od zewnętrznych zagrożeń, pozwalającą w spokoju zajmować się potomstwem.
W tym wypadku ewidentną granicą była owa bariera, najczęściej wodna lub górzysta.
Takie obozy letnie usytuowane były zwykle u podnóża góry, w której jaskiniach można było schować się i bronić przed ewentualnymi atakami.
W grocie jeszcze silniej odczuwalna jest granica pomiędzy tym co wewnątrz i tym co na zewnątrz.
Zamknięte w otwartym - jakość i odczucia w miejscu
Takie zamknięte miejsca jak groty i jaskinie były dla człowieka pierwotnego najlepszym schronieniem, zarówno przed złą pogodą, przed drapieżnikami,
jak i przed innymi ludźmi chcącymi zdobyć ich zapasy czy zająć ich kryjówki.
Wartościowanie miejsca, jakim była jaskinia,
zależało od możliwości jego obrony oraz przenikliwości warunków zewnętrznych ( chłód albo upał, deszcz czy wiatr ) do wewnątrz.
Mieszkanie było więc w wyobrażeniach człowieka prehistorycznego pewną przestrzenią o obłym kształcie,
dającą schronienie (...), niekoniecznie widną i niekoniecznie wygodnie dostępną.
Tu właśnie wytworzył się w oddzieleniu od otwartej przestrzeni, podział funkcjonalny,
niepotrzebny na stosunkowo rozległym terenie obozowiska na zewnątrz, gdzie każdy mógł znaleźć miejsce na swoje zajęcia.
Niektóre jednak elementy wspólne były obu siedzibom.
Spośród wielu nieregularnych, na ogół przechodnich pomieszczeń, wyróżnia się ogromne wnętrze z dużym paleniskiem,
które mogło być miejscem wspólnych zgromadzeń.
Taka zamknięta przestrzeń jaskini stała się niejako archetypem przestrzeni wewnętrznej,
z której wywodzą się pewne przyzwyczajenia i normy dotyczące zarówno form samodzielnie kreowanych później przez człowieka,
jak też stosunków społecznych kształtujących się w takich okolicznościach.
To właśnie w środowisku skalnych pieczar człowiek, poddany w erze lodowcowej próbie przetrwania, dokonał ogromnego przełomu w rozwoju zdolności adaptacyjnych.
(...) Rozwój człowieczeństwa, rodzące się podstawy związków międzyludzkich, poczucie życia we wspólnocie tworzyły najgłębsze fundamenty cywilizacji. (...)
Doświadczenia wyniesione z życia w bliskim kontakcie z naturą, które kształtowały Homo sapiens (...)
miały głęboki wpływ na dalszy rozwój człowieka, jego percepcję i kształtowanie otaczającej przestrzeni.
Miejsce w ruchu - obóz
Słownik języka polskiego wśród różnych innych definicji podaje: przestrzeń - odstęp między czymś a czymś;
więc przestrzeń jako strefę łączącą różne miejsca - poznane wycinki przestrzeni.
Takie pojęcie przestrzeni nasuwa myśl o wędrówkach, jakie prowadzili pierwsi ludzie z obozów letnich do zimowych i w drugą stronę.
Zimą kiedy trudniej było o pożywienie ludzie wyprawiali się po nie w odległe miejsca,
gdzie rozbijali obozy na szlakach wędrówek zwierząt, na które polowali.
Były to znowu miejsca o konkretnej wartości, płynącej tym razem z możliwości zdobycia jedzenia i wykarmienia rodziny i plemienia.
O ile w letnich obozach liczniejsze grupy miały większe szanse w walkach z przeciwnościami losu, mając pod dostatkiem pożywienia roślinnego,
to zimą grupy musiały być mniejsze i bardziej rozproszone, by mieć możliwość wykarmić się mniejszą ilością upolowanej zwierzyny.
W takich warunkach trzeba było odpowiednio wyważyć liczebność grupy,
by z jednej strony było jak najmniej osób do wykarmienia, z drugiej jednak pamiętając o tym, że większą grypą łatwiej jest osaczyć i upolować zwierza.
Grupy takie musiały zachowywać stałą mobilność, by móc szybko reagować na przemieszczanie się stad.
Odpowiednio do tego dostosowane musiały być też ich domostwa, przenośne i budowane częściowo z elementów możliwych do zabrania.
Nie można było przecież zawsze liczyć na to, iż w miejscu następnego postoju znajdzie się wszystko, czego potrzeba do zbudowania obozu.
Taka wędrująca społeczność mieszkała niejako w ruchomych miejscach.
Po części zmieniając je w sensie geograficznym, po części zabierając je ze sobą w sensie architektoniczno - organizacyjnym,
za każdym razem rozbijając obóz we właściwym porządku, odzwierciedlającym stosunki społeczne.
W tym wypadku to nie konkretna lokacja w rzeczywistości geograficznej, ale szczególny,
znany i ogólnie przyjęty porządek kształtowania przestrzeni obozu,
zarówno tej fizycznej, jak i społecznej ogólnie, a w konsekwencji też przestrzeni psychicznej jednostki, daje poczucie miejsca.
Miejsca obozu. Miejsca we wspólnocie. Miejsca we wszechświecie.
Własne miejsce i przedmioty
Społeczny i organizacyjny porządek zawarty w formalnej strukturze obozu dawał każdemu członkowi wspólnoty poczucie własnego miejsca we wspólnocie
a więc i samego do niej przynależenia, co do dziś jest czynnikiem dodającym jednostce pewnej siły duchowej.
Nie tylko jednak układ obozu stanowił o poczuciu miejsca, zwłaszcza tego bardziej osobistego.
Wrażliwość ludzka na pojęcie swojego miejsca w przestrzeni fizycznej może zależeć od przywiązania do danej okolicy.
Rozwijając się człowiek uczy się pewnych faktów, zależności i reguł rządzących jego otoczeniem.
Poznaje on te rzeczy w pewnej konkretnej przestrzeni, która go otacza, jest więc dla niego znajoma tym bardziej, im bardziej wpisana jest w jego proces poznawania.
Dla małego dziecka pierwszym miejscem, rozumianym dość swobodnie, jest matka.
Matka, będąca pierwszym, najbardziej charakterystycznym obiektem w otaczającej dziecko tajemniczej przestrzeni niepoznanych elementów.
Jest ona pewnym i stałym przedmiotem określającym otoczenie, źródłem zaspokojenia potrzeb dziecka.
Z czasem miejscem dziecka stają się otaczające je przedmioty, z razu małe, później większe.
Wreszcie miejscem dla dziecka staje się otoczenie, fragment przestrzeni fizycznej, pojmowanej początkowo jako bardzo duży przedmiot.
Na tej zasadzie pierwotne, jak i współczesne, ludy koczownicze, zmieniając swe lokacje nie przyzwyczajały się do miejsc w dosłownym tego słowa znaczeniu,
ale pozostawały na etapie dziecięcym, rozpoznając jako swoje miejsce otaczające przedmioty i osoby.
Dla tych społeczności miejsca geograficzne mają swą wartość użytkową wynikającą z przydatności do wypasu, bądź z możliwości upolowania zwierzyny.
Domem, miejscem tych ludzi są posiadane przez nich przedmioty oraz inni członkowie ich społeczności.
Ma to oczywisty wpływ na kształtowanie przestrzeni i wartościowanie jej elementów.
Domostwa tych ludów bardziej niźli domy innych, osiadłych lub półosiadłych kultur, zbudowane są na obraz wszechświata,
jako jego wyobrażenie, model, mniejszy wszechświat - samoistny i samodzielny w przestrzeni większego wszechświata.
To właśnie ruch, przemieszczanie się wymaga od przedstawicieli takich społeczności koncepcyjnego pojmowania wielkich obszarów,
nieobejmowalnych wzrokiem, a jedynie umysłem; wyobrażenia przestrzeni wypełnionej miejscami, pozostającymi we wzajemnych relacjach między sobą.
Jest ruch źródłem większej świadomości zarówno świata jako takiego, samoświadomości, jak i świadomego kształtowania swego otoczenia.
Miejsce zdarzenia
Objęcie wyobraźnią jak największej przestrzeni sprowadza się do pojmowania wielu miejsc, ich relacji między sobą, oraz tego co jest pomiędzy,
przy czym to ostatnie sprowadza się jedynie do ogólnikowych stwierdzeń typu:
pomiędzy obozem A i wzgórzem B rozpościera się przestrzeń trzech dni drogi konno po rudej ziemi.
Aby możliwe było ogarnięcie dużej liczby miejsc w przestrzeni, muszą one mieć jakieś cechy odróżniające je od siebie - cechy indywidualne.
Najprostszą cechą miejsca jest istnienie w nim jakichś rzadkich lub całkowicie wyjątkowych przedmiotów czy obiektów albo warunków,
takich jak drzewa owocowe, niebezpieczne urwisko czy częste pojawianie się jeleni.
Inną cechą jakiejś lokacji może być wydarzenie, jakie miało tam miejsce, i które z jakiegoś powodu zapadło w pamięć członkom danego plemienia,
np.: wielka bitwa, śmierć ważnej osoby; dziwne, niezrozumiałe zjawisko w przyrodzie itp.
Takie miejsca, zarówno te pierwsze jak i te drugie nie są miejscami pojmowanymi tylko tu i teraz.
Są one miejscami swego czasu, zazwyczaj lub po prostu od zawsze.
Miejsca te mają również tę cechę, iż z czasem pamięć się o nich zaciera, lub tracą na znaczeniu.
Jednocześnie ciągle pojawiają się nowe takie miejsca, dzięki czemu zachowana zostaje ciągłość mentalnego pojmowania przestrzeni.
Szczególne miejsca mogą być zaznaczone obiektem postawionym przez człowieka dla podkreślenia jego rangi.
Będą to więc formy zbudowane tak, by przypominały jakieś wydarzenie, lub uwypuklały jakąś cechę tego miejsca.
Zbudowanie takiego obiektu wymaga już świadomości celu i świadomego kształtowania w sposób zrozumiały dla danej społeczności.
Rytuał i rytm
Miejsce - według słownika języka polskiego - część określonej przestrzeni, z którą coś się dzieje, na której coś się odbywa, odbywało;
służąca określonym celom; to miejsce o specjalnym znaczeniu, miejsce działań wyznaczających rytm życia społeczności.
Miejsce wspólnych spotkań, prac, rytuałów.
Miejsce sacrum, gdzie odbywają się rzeczy podniosłe, wyjątkowe, jak składanie ofiar dla lepszych łowów, czy obfitszych plonów;
lub profanum, gdzie dzieją się rzeczy codzienne, zwyczajne,
jak produkcja i naprawa odzieży i narzędzi albo wymiana przedmiotów wykonanych przez różnych ludzi.
Już wrażliwość człowieka pierwotnego wymagała od niego podkreślenia tych miejsc,
wedle ich rangi społecznej i z rozróżnieniem sacrum i profanum.
Od razu należy zauważyć, iż miejsca targów, wymian, spotkań między-plemiennych to domena raczej ludów koczowniczych,
podczas gdy miejsca kultu - ludów osiadłych.
Koczownicy przywiązywali i przywiązują nadal wagę do miejsc targów i spotkań,
mając za bóstwa niebo, ziemię lub coś równie wszechobecnego, co mogłoby zawsze być z nimi.
Inaczej osiadłe kultury, czczące często jakieś miejsca lub bóstwa tymi miejscami się opiekujące.
Ich bóstwa wcześnie nabrały cech ludzkich, a co się z tym wiąże - zaczęły zamieszkiwać miejsca.
Z początku miejsca, z którymi je wiązano (szczyty i wnętrza gór, głębie lasów itp.); z czasem specjalnie dla nich budowane domy - świątynie.
Przestrzeń i miejsce zbudowane
W czasach neolitu podstawowym schronieniem była pogrążona do połowy w ziemi chatka,
zamknięcie przypominające łono matki, kontrastujące wyraźnie z tym, co na zewnątrz.
Później chatka wynurzyła się z ziemi porzucając jej łono,
ale zachował się, a nawet wzmógł, kontrast między wnętrzem a tym, co na zewnątrz, poprzez agresywną, prostą linię ścian.
Budowane otoczenie, podobnie jak język, ma moc określania i pogłębiania wrażliwości.
(...) Bez architektury odczucie przestrzeni musiałoby pozostać mgliste i rozproszone.
Przestrzeń stworzona przez człowieka może doskonalić ludzkie uczucia i ludzką percepcję.
To prawda, że nawet bez architektonicznej formy ludzie są zdolni odczuwać różnicę pomiędzy tym, co wewnątrz, i tym, co na zewnątrz,
otwartym i zamkniętym, jasnym i ciemnym, osobistym i publicznym. Ale jest to rodzaj wiedzy pierwotnej.
Przestrzeń architektoniczna - nawet prosta chata otoczona uporządkowanym terenem - może określić te odczucia i je ożywiać.
Inny rodzaj oddziaływania polega na tym, że budowane otoczenie objaśnia społeczne role i stosunki.
Ludzie lepiej uświadamiają sobie, kim są i jak powinni się zachowywać,
jeśli znajdują się w otoczeniu zaprojektowanym przez człowieka, niż jeśli otacza ich natura w pierwotnym stanie.
Stopień i sposób uporządkowania przestrzennego osad odzwierciedla ich strukturę społeczną i system wartości.
Najczęściej spotykanym tego przykładem jest fakt lokalizowania domu wodza w centrum osady oraz to, iż dom ten jest największy.
Wykształcone w neolicie wartościowanie lokalizacji, stref, a nawet kierunków przetrwało w niemal niezmienionej formie.
Aż do dziś
Konstrukcje pierwszych schronień społeczności koczowniczych plemion myśliwskich i pasterskich
stały się punktem wyjściowym dla późniejszych budowli wznoszonych przez ludy osiadłe.
Jeśli nie łatwość i szybkość montażu i demontażu mieszkań ostała się nam z tego okresu,
to na pewno czytelną pozostaje symbolika elementów składowych budowli, takich jak:
słup, dach, palenisko, otwór itp., oraz podstawowe prawa ich konstruowania.
Występ
Istotom ludzkim potrzebne jest zarówno miejsce, jak i przestrzeń.
Życie człowieka jest dialektycznym ruchem między bezpiecznym schronieniem a przygodą, przywiązaniem a wolnością.
Przeciętny człowiek w dzisiejszych czasach pojmuje przestrzeń i miejsce w sposób intuicyjny,
pozostając pod tym względem na pozycji człowieka pierwotnego.
Potrafi jednak skonkretyzować swoje potrzeby i oczekiwania, daleko różne i bardziej rozbudowane.
Nie jest on świadom możliwości jakie w kształtowaniu przestrzeni stały się dostępne w wyniku rozwoju cywilizacyjnego
i nie musi, gdyż tę rolę przejął od niego architekt.
To architekt, świadomy dostępnych i szukający nowych możliwości realizuje dla niego przestrzenie bezpieczne,
przestrzenie przygód i przestrzenie marzeń...
Opat Gaucelin ( 1005 - 1029 n.e. ) we Fleury
postanowił zbudować wieżę u zachodniego krańca klasztoru z sześciennych kamieni, które sprowadził barką z Nivernais.
Prosta instrukcja, jakiej udzielił architektowi, brzmiała: "Zbuduj ją tak, aby była wzorem dla całej Francji."
Bibliografia
Marta Tobolczyk "Narodziny architektury", PWN, Warszawa 2000
Słownik Języka Polskiego t.II, PWN, Warszawa 1979
Yi-Fu Tuan "Przestrzeń i miejsce", Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1987